Noc w Bibliotece "Pod piracką banderą"

Piracka noc

W piątkowy wieczór w bibliotece w Michałowicach zacumował piracki statek kapitana Rogera z załogą. Piraci poszukiwali młodych adeptów swego zbójnickiego rzemiosła. Na wezwanie biblioteki stawiło się 24 śmiałków, aby poddać się próbie i odnaleźć skarb Jednookiego Willa. Piraccy adepci musieli wykonać kilka zadań.

Zabawa rozpoczęła się od nauki hymnu pirackiego -Hej ho żagle staw, ciągnij linę i się baw…. Następnie uczono się wiązania węzłów, umiejętności niezwykle przydatnej na statku.

Potem dzieci podzieliły się na dwie grupy i doszło do bitwy morskiej w czasie, której walczące drużyny miały za zadanie zatopienie wrogiego okrętu gazetowymi kulkami. Dalszą częścią tej zabawy było zebranie ”amunicji” na czas. Po tym wstępie dzieci rozpoczęły poszukiwania skarbu według wskazówek, które znalazły w liście od Jednookiego Willa, ukrytym w butelce, którą morze wyrzuciło na brzeg. Rozpoczęcie poszukiwań było możliwe dzięki wyrzuceniu czterech czaszek kostkami do gry. Kolejnym zadaniem było zbudowanie jak najdłuższego węza morskiego z rolek po papierze toaletowym. Następnie odbyła się bitwa morska z flotą Jednookiego Willa- dzieci grały w” Okręty”. Potem młodzi piraci musieli na czas odnaleźć i zebrać rozsypane perły - szklane kulki. Teraz droga do skarbu stała przed nimi otworem, a ten został ukryty w zakamarkach biblioteki. Dzieci szybko go odnalazły, był nim kuferek pełen czekoladowych dukatów.

Potem każde dziecko miało możliwość stworzenia własnej flagi pirackiej. Na płachtach czarnego płótna przy użyciu szablonu oraz białej farby każdy projektował własną banderę.

Kiedy flagi już wyschły przyszedł czas na pasowanie na pirata. Każde dziecko otrzymało pamiątkowy certyfikat piracki. Na cześć nowo przyjętych został również oddany wystrzał z armaty.

Na zakończenie spotkania odbyła się piracka uczta, dzieci mogły wykonać sobie pirackie tatuaże oraz nauczyć się składania łódek z papieru.

Noc w bibliotece została zorganizowana na finał trwającego od 8 maja Tygodnia Bibliotek.

Tekst- Zespół biblioteki

Fot. Monika Olewińska